Gdy profan wstępuje na ścieżkę inicjacyjną odkrywa, że liczby są świetnymi narzędziami do opisywania świata i swojej duchowej rzeczywistości. Podczas ceremonii przejścia na stopień Czeladnika, przed inicjowanym odkrywane są misteria związane z liczbą pięć, czyli Pentadą.
Uczeń, któremu wyjawione zostało hasło umożliwiające mu przejście z pierwszego do drugiego stopnia, wykonuje pięć podróży, podczas których odkrywa pięć zmysłów, pięć porządków architektury, siedem sztuk wyzwolonych (5 + 2), dziesięciu inicjowanych (5+5) oraz, gdy staje twarzą do Wschodu i słyszy Bracie i Siostry wznoszących okrzyk „Chwała Pracy!”, odkrywa Tajemnicę Tajemnic – żarzącą się w miejsce Delty Świetlistej pięcioramienną gwiazdę z wpisaną literą G w środku.
Starszy o dwa lata (5 lat) robotnik budowy postawi dwa dodatkowe kroki w jej kierunku (5 kroków). Gwiazda płomienista, za którą od tej chwili będzie podążać uchyli mu z czasem rąbka swojej tajemnicy. Zrozumie on wówczas, że gwiazda ta nie jest ani pentagramem, ani pentaklem, lecz pantaklem, od greckiego pantos („całość”, „wszystko”, „wszystek”)[1]. Owe słowo odnajdujemy w 2. Liście do Koryntian, w którym Szaweł tłumaczy: „Będę wam Ojcem, a wy będziecie moimi synami i córkami – mówi Pan wszechmogący [gr. Pantokratos]” (2 Kor 6,18).
Wolnomularstwo jest ezoteryczną ścieżką inicjacyjną. Jak zauważa prof. Maciej Stępień parafrazując B:. Antoine’a Faivre’a: „[P]odstawowym komponentem myślenia ezoterycznego jest myślenie w kategorii powiązań pomiędzy warstwami rzeczywistości (przy czym cała rzeczywistość uporządkowana jest jako pewna struktura), np. roślinami, ludźmi, minerałami i ciałami niebieskimi, a także rzeczami niewidzialnymi: wszystko odsyła i łączy się ze wszystkim, kosmos zawiera sieć powiązań, a zmiany w tej sieci odbijają się echem na wszystkich piętrach struktury”[2].
Klucz do zrozumienia Pentady znaleźć możemy w surrealistycznym filmie Alexandra Jodorowsky’ego wyprodukowanym przez Johna Lennona Święta Góra (1973). W filmie tym dziewiątka najpotężniejszych ludzi na Ziemi pod przewodnictwem alchemika wyrusza w kierunku świętej góry, aby poznać sekret nieśmiertelności znajdujący się w posiadaniu mędrców świata. W pewnym momencie ów alchemik wyjawia widzowi tajemnicze moce sfinksa kryjące się za łacińskimi czasownikami i przyporządkowując je również kolorom blotek Tarota.
I tak psychomag „Jodo” ukazuje symbolicznie czasownik velle („mieć wolę”) pod postacią tarotowych buław, które zachodnia tradycja ezoteryczna wiąże z żywiołem ognia i pierwszą literą tetragramatonu, jod. W kontekście, który nas interesuje myślę, że moc tę można śmiało powiązać z generacją jako jednym ze znaczeń litery G wpisanej w nasz masoński pantakl.
Czasownik audere („odważyć się”) powiązany jest natomiast z kielichami, czyli żywiołem wody i drugą literą niewysłowionego imienia, he. Dla masonów może on wiązać się z kolejnym znaczeniem litery G – grawitacją.
Nie sposób nie powiązać gnozy ze słowem scire (lub nocere), które z kolei oddane jest w formie tarotowych mieczy odpowiadającym żywiołowi powietrza i trzeciej literze świętego imienia, waw, która swoim kształtem przypomina węgielnicę.
Geometria to nic innego jak czasownik tacere („milczeć”) związany z tarotowymi denarami, a zatem również żywiołem ziemi i czwartą literą boskiego imienia.
W ten sposób Gwiazda płomienista ukazuje ukryte wymiary rzeczywistości, które inicjowanemu pozwalają poznać siebie samego, wszechświat i Bogów. Poszczególnym jej ramionom przypisać możemy inne znaczenia: kierunki świata kabalistyczne cztery poziomy rozumienia, cztery poziomy duszy, cztery kabalistyczne światy, etc. Gwiazda płomienista, wskazuje zatem Wolnomularzowi i Wolnomularkom kierunki w których powinniśmy podążać na swojej świece duchowej przemiany.
Gdy do tych czterech ramion dodamy jeszcze jedno, Gwiazda Płomienista nie bez kozery skojarzy się nam z pięcioma buddyjskimi skandami („skupiskami lgnięcia”, w pali – pañcupadanakkandha), czyli zbiorami stosowanymi przez Buddę w celu klasyfikowania wielu rozmaitych fizycznych i mentalnych zjawisk na poziomie pięciu psychofizycznych komponentów, które tworzą każdą istotę w sansarze, tj. w świecie pożądania i formy.
Pozostaje nam jeszcze ostatni starożytni żywioł wyróżniony przez starożytnych Inicjowanych – żywioł ducha, spirytualnego eteru alchemików, który w tarocie ukazany jest pod postacią dużych arkanów, ezoterycznych etapów inicjacji Głupca. Moc tę jeden z największych proroków XX wieku nazwał łacińskim czasownikiem ire („iść”, „odjeść”), który w masońskiej pentadzie oddany jest pod postacią Geniusza. Jej warunkiem zaistnienia jest wolność, symbolizowana przez pierwszy krok czeladniczej podróży.
A zatem Siostry i Bracia Czeladnicy: «O Śmierci, stary wodzu, czas! Zakończ nasz lament — Ten świat nas nudzi. Chcemy pić Nieskończoności! / Jeśli niebo i ziemia — czarne jak atrament — / Nasze serca — ty znasz je — pełne są światłości. / Pokrzep swoją trucizną naszą duszę biedną — / My chcemy — tak nam płonie mózg od ognia twego, / Iść w otchłań — Piekła? Nieba? To nam wszystko jedno, / Byle tam w Niewiadomej znaleźć coś nowego!»[3].
Deska wygłoszona na Wsch\ Warszawy na Pracach Kolegium Dzieci Wdowy, warsztatu formacyjnego Wielkiego Wschód Polski, w dniu 3 I 6019 A:.L:..
PRZYPISY:
[1] Por. J. Boucher, La symbolique maçonnique, Dervy, Paris 1948, s. 311
[2] Zob. A. Faivre, L’ésotérisme, wyd. 5 Paris 1992, s. 15. Praca B\ Faivre’a nie została przełożona na język polski, niemniej M.B. Stępień opisuję tę idee w swojej pracy Okultyzm. Studium Ezoteryki Zachodu (Lublin 2015) w następujący sposób: „[P]odstawowym komponentem myślenia ezoterycznego jest myślenie w kategorii powiązań pomiędzy warstwami rzeczywistości (przy czym cała rzeczywistość uporządkowana jest jako pewna struktura), np. roślinami, ludźmi, minerałami i ciałami niebieskimi, a także rzeczami niewidzialnymi: wszystko odsyła i łączy się ze wszystkim, kosmos zawiera sieć powiązań, a zmiany w tej sieci odbijają się echem na wszystkich piętrach struktury” (s. 72).
[3] Karol Baudelaire, Podróż, tłum. A. Lange [w:] tenże, Kwiaty zła, tłum. St. M-ski i A. Lange, Hieronim Cohn, Warszawa 1894.
ILUSTRACJA:
Gwiazda Płomienista, zdjęcie „Jakin Boaz”, https://www.jakin-boaz.net (13.03.2019).