Charles Trenet w znanej francuskiej piosence opowiada o spotkaniu Słońca z Księżycem. Jak śpiewa artysta: „Lecz księżyca nie ma, gdy słońce na niego czeka” [1]. Sprawa ma się nieco inaczej w masońskiej Loży i na jej Obrazie. Figurują w niej i na nim równocześnie Słońce i Księżyc – nazywane przez B∴ Jules’a Boucher „prototypami uniwersalnego symbolizmu” [2], a przez najstarsze Katechizmy wolnomularskie, w połączeniu z Czcigodnym Mistrzem  – „Trzema Światłami Loży”[3].

Trzy Światła Loży

Jak to zazwyczaj bywa w wolnomularskiej symbolice, Światła Loży odpowiadają innym symbolom obecnym w Świątyni, w tym również Oficerom pracującym pod Młotkiem Mistrza Loży. I tak B∴ Boucher tłumaczy, że Słońce odpowiada Mówcy Warsztatu, a Księżyc jego Sekretarzowi [4]. Tłumaczy to sposób w jaki oba te światła zostały umieszczone w Loży na Wschodzie. Patrząc z Zachodu Słońce znajduje się po prawej stronie, a Księżyc po lewej. A zatem Słońce oświetla Kolumnę Południową, w której zasiadają Czeladnicy i Czeladniczki odkrywający świat, który ich otacza, a Księżyc Kolumnę Północną zajmowaną przez Uczniów i Uczennice, którzy dopiero wkroczyli na ścieżkę poznania.

W słowniku wolnomularskim B∴ Jeana Lhomme’a znajdujemy próbę wyjaśnienia faktu łączenia obu Świateł z Mistrzem Warsztatu. B∴ Lhomme tłumaczy, że „[n]a długo przed powstaniem wolnomularstwa spekulatywnego znajdujemy w Starożytności lub Średniowieczu ikonograficzne reprezentacje, w których słońce i księżyc towarzyszą świętej postaci lub symbolowi świętości albo przynajmniej znajdują się u ich boku. Oznaczają wówczas podporządkowanie [zasadom] uniwersalności (fr. domination universelle)” [5].

Ks. Stanisław Załęski, który przywołuje komentarze z polskiego piśmiennictwa wolnomularskiego do Obrazu Loży pisze o Słońcu: „Oświecone niech będą czynności nasze, wystawione na światło dzienne, dla wszystkich braci cnotliwych”. Natomiast o Księżycu: „Oświeceni niech będą mistrzowie, którzy dają gorliwości dla wolnomularstwa” [6]. Zastanawiające jest wynikające z ostatniego zdania połączenie gorliwości Mistrzów z Księżycem. Być może zgłębienie symbolicznego znaczenia obu ciał niebieskich pomoże nam to zrozumieć.

Wolnomularstwo rytem solarnym 

Jak głosi Rytuał, Wolnomularze rozpoczynają Pracę w Południe i kończą je o Północy [7]. A zatem gdy otwierane jest zgromadzenie Warsztatu Słońce znajduje się w Zenicie, „u szczytu swoich możliwości”, w połowie swojej pozornej niebiańskiej wędrówki. Gdy przychodzi chwila, w której Bracia i Siostry się „chwilowo rozstają” Słońce jest w Nadirze, a tą godziną symbolicznie rządzi Księżyc [8].

Jak wynika z analizy symbolicznych rycin masońskich oraz Katechizmów ryty praktykowane w Wolnomularstwie są rytami słonecznymi. Słońce utożsamia tradycyjnie zasadę czynną i pozytywną, jest emblematem gorejącego serca w jego ciepłym i świetlistym aspekcie, oraz bezpośredniej i intuicyjnej Wiedzy. Jest źródłem światła, a jego promienie rozświetlają kosmos. Wraz z Księżycem, z którym jest nierozłącznie związany, utożsamia nierozdzielne i komplementarne zasady rządzące wszechświatem: dzień i noc, ciepło i wilgoć, życie i śmierć, etc.

Przypisywanie innej pary pojęć, a mianowicie męskości Słońcu, a żeńskości Księżycowi, wzbudza wśród specjalistów od symboliki masońskiej pewne kontrowersje. I tak B∴ Daniel Béresniak, bazując na pewnym realizmie pojęciowym, wyśmiewa tę patriarchalną interpretację wskazując na fakt, że o ile w językach łacińskich Słońce jest rodzaju męskiego, a Księżyc żeńskiego, to w innych językach nie odnajdujemy tej rodzajowej analogii. W języku niemieckim mamy do czynienia z odwrotną sytuacją, a w biblijnej hebrajszczyźnie oba światła są tego samego rodzaju – męskiego. B∴ Béresniak konkluduje, że przypisywanie zatem rodzaju do ciał niebieskich nie ma nic wspólnego z rzeczywistą ezoteryczną symboliką, która z definicji powinna być uniwersalna [9].

Księżyc jako anima mundi

Pochylmy się teraz nad Księżycem. Symbolizuje on to co się manifestuje poprzez wrażliwość i uczuciowość; elementy zmienne w ludzkiej psyche, wszystko to, co nie pozostaje stałe i trwałe, ale podporządkowane jest ciągłemu ruchowi. Stąd też bywa on łączony z wodą, płodnością i roślinnością. Księżyc nie świeci własnym światłem, lecz odbitym światłem Słońca. Dlatego może być utożsamiony z anima mundi, tym co ukryte, z „pozornością”. Można również łączyć go z wyobraźnią i światami pośrednimi lub alternatywnymi stanami ludzkiego umysłu.

Księżyc utożsamia również pełnię światła rozłożoną na cztery fazy: nów, kwadrę pierwszą, pełnię i ostatnią kwadrę. Na Obrazie Loży Księżyc przedstawiony jest w fazie przybywającej, tuż przed pierwszą kwadrą. Nie jest to przypadek. Na tym etapie księżyc znajduje się poniekąd na początku swojej słonecznej fazy. W szamanizmie i magii jest to moment przychylny dla wszystkich korzystnych działań.

Najczęściej reprezentuje się Księżyc jako rogal. To przedstawienie bywa łączone z kielichem lub łodzią, które zawierają obietnicę odnowy, jak w przypadku Arki Noego unoszącej się na wodach potopu – to co znajduje się poniżej reprezentuje „jajo świata”, a to co powyżej – gwieździste sklepienie [10].

Jak zauważa Luc Benoist, rogal Księżyca jest również symbolem zmartwychwstania, ze względu na cykliczność jego przemian [11]. I to w tej właśnie analogii dopatrzyć się można pewnego związku między Księżycem a Mistrzem Wolnomularskim.

Słońce i Księżyc należy zatem interpretować równolegle, te dwa ciała niebieskie uzupełniają się bowiem nawzajem swoimi znaczeniami tworząc parę dualnych symboli. Słońce – symbol stałości i ekspansji; Księżyc – symbol ulotności, ale równocześnie gromadzenia i płodności; oba nakłaniają Wolnomularzy i Wolnomularki do poszukiwania trzeciego elementu, który przeciwności te pojedna, do znalezienie kamienia filozoficznego, czyli – jak zauważa Eliphas Lévi – do odkrycia Absolutu, a więc do osiągnięcia celu, który znajduje się przed każdą i każdym chcącym/-ą osiągnąć prawdziwe Mistrzostwo [12].

 

PRZYPISY:

  1. Zob. Ch. Trenet, La lune et le soleil, dostępny w Internecie: http://www.charles-trenet.net/chansons/soleil-lune.html (17.01.2017).
  2. Por. J. Boucher, La symbolique maçonnique, Paris 1948, s. 178.
  3. Por. Le Régulateur du Maçon 1785 / „1801”,,, Pierre Mollier (red.), Paris 2004, s. 39;  Prichard S., Masonry Disected: Being a Universal and Genuine Description of All its Branhes from the Original to this Present Time, wyd. XX, London 1730, s. 10; Le Sceau rompu: Ou la loge ouverte aux profanes par un franc-maçon, Paris 1745 [reprint Paris 1775], s. 49 nn.
  4. Por. J. Boucher, tamże.
  5. Zob. J. Tomaso, Edouard Maisondieu, J. Lhomme, Nouveau dictionnaire thématique illustré de la Franc-Maçonnerie, Paris 2004, s. 557.
  6. Zob. S. Zalewski (ks.), O Masonii w Polsce , Kraków 1908 [reprint Warszawa 2015], s. 23.
  7. Zob. Podręcznik Ucznia, GLCS, Paris 2012, s. 33, 41. .
  8. Por. J. Boucher, tamże.
  9. Por. D. Béresniak, Le gai savoir des bâtisseurs : essai sur l’esprit de géométrie, Paris 1983, s. 133-139.
  10. Por. I. Mainguy, La symbolique maconnique du troisième millénaire, Paris 2006, s. 177.
  11. Por. L. Benoist, Signes, symboles et mythes, Paris 1975, s. 63nn.
  12. Por. E. Lévi, Dogme et rituel de haute magie: Dogme, t. 1, Paris 1930, s. 340 nn.

Leave a comment