Czas nadszedł, aby zająć się jednym z ważniejszych symboli w Wolnomularstwie. Podręcznik Ucznia Wielkiej Loży Kultur i Duchowości twierdzi, że wyraża on dualizm, nad który Wolnomularz_ka musi nauczyć się wnieść. „Wolnomularz, jako Inicjowany, powinien umieć odnaleźć Trzeci Element, który pozwoli mu zjednoczyć przeciwieństwa. Dzięki temu przestanie on przeciwstawiać sobie Myśl i Materię, Wszechświat i Człowieka”[1] – tłumaczą Wielcy Mistrzowie G∴L∴C∴S∴.

Wykładania ta dotyczy „Mozaikowego Bruku”, który bywa również nazywany w innych Obediencjach „Posadzką Mozaikową” lub po prostu „Mozaiką”. To jednak ta pierwsza wersja wydaje mi się najwłaściwszym tłumaczeniem. Fr. pavé i ang. pavement oznaczają właśnie „bruk”, czyli nawierzchnie zewnętrzną, znajdującą się pod gołym niebem, podczas gdy „posadzka” kojarzy się bardziej z nawierzchnią wewnętrzną, odaszoną. A zatem gdy Wolnomularz_ka pracujący_a w Loży Ucznia_enicy spojrzy pod nogi, szybko powinien_na pojąć, że długa jeszcze przed nim/nią droga. Poza tym, sformułowanie „Mozaikowy Bruk” zdaje się łączyć przeciwności: bruk jest konotowany w języku polskim bardziej negatywnie, a mozaika – pozytywnie. Trzymamy zatem w dłoni klucz…

Zwróćmy uwagę, że we współczesnych Świątyniach wolnomularskich Bruk Mozaikowy jest najczęściej reprezentowany przez niewielki „długi kwadrat” (długości dwóch połączonych kwadratów ułożonych na osi Zachód-Wschód) składający się z białych i czarnych pól ułożonych naprzemiennie. Znajduje on się w środku Loży i jest okrążony Filarami. Na nim w trakcie Prac jest rozwijany lub rysowany na czarnej kartce Obraz Loży. Ten sposób umiejscowienia Bruku Mozaikowego nie jest do końca właściwy, Bruk powinien bowiem pokrywać całość posadzki Świątyni z wyjątkiem Wschodu.

Połączenie lub pojednanie przeciwności

Symbol ten niejednokrotnie bywa również źle interpretowany przez młodych_e Wolnomularzy_ki jako zwycięstwo dobra nad złem, albo przynajmniej takie jego pojednanie, w którym zło zostaje przezwyciężone przez dobro. Tymczasem Katechizmy i Rytuały jasno mówią o „pojednaniu przeciwności” lub „połączeniu przeciwieństw” niczym w Nietzscheańskim wzniesieniu się „poza dobro i zło”. S∴ Irène Mainguy odwołuję się wprost do tego pojęcia, kiedy pisze: „Gdy Wolnomularz poczyni wystarczające postępy, wzniesie się ponad dobro i zło, a zatem osiągnie wystarczające umiejętności poznawcze, aby móc udać się tam, gdzie wzywa go obowiązek.” [2]

Mozaikowy Bruk daje Uczniowi lub Uczennicy do zrozumienia, że logiczne myślenie nie wystarczy; że znalazł się on_a u jego kresu; że aby pojąć Prawdę, Absolut lub Transcendencję, aby odszyfrować Hieroglif, jakim jest Stworzenie i Stwórca; żeby z Profana przeistoczyć się w prawdziwie Inicjowanego_ą – musi on_a pojąć moc i prawdę tkwiącą w paradoksie.

Klasyczne interpretacje

Wróćmy jednak do początku. Większość starodruków masońskich potwierdza obecność Mozaikowego Bruku w Świątyni Wolnomularskiej [3]. Dla B∴ Boucher francuski przymiotnik mosaïque pochodziłby od łacińskiego mosaico, który z kolei zapożyczony został od średniowiecznego musaicum, ten zaś od antycznego musivum. Ten ostatni rzeczownik byłby łacińskim odpowiednikiem greckiego mouseion, a zatem „świątyni Muz i Sztuk”, od którego pochodzi współczesne „muzeum” [4].

Samuel Prichard w swoim Masonry Dissected podaje następujące nauczanie:

P: Jakie są Klejnoty Mistrza?
O: Drzwi do Świątyni, Lukarny i Mozaikowy Bruk [ang. Square Pavement].
D: Proszę wytłumaczyć.
O: Drzwi – wejście do Święte Świętego, Lukarny lub Okna – Światła, które się znajdują wewnątrz, Mozaikowy Bruk – Posadzka Świątyni [5].

Prichard ma z pewnością na myśli Świątynię Jerozolimską. Próżno jednak szukać Mozaikowego Bruku w opisach Świątyni Salomona znajdujących się na kartach Biblii Hebrajskiej. Jak bowiem zauważył już B∴ Alex Horne nie sposób znaleźć archeologicznych dowodów na to, aby tego typu posadzka znajdowała się w Świątyni w Jerozolimie. Bruk Mozaikowy stanowiłby więc raczej dziedzictwo kultury grecko-rzymskiej [6].

Przypomnijmy jednak jak ten symbol interpretują klasycy.

Dla B∴ Jean-Marie Ragona „Bruk Mozaikowy, emblemat ziemskiej różnorodności jaźni, ułożony z białych i czarnych kamieni, połączonych jedną zaprawą, symbolizuje związek wszystkich Masonów świata, pomimo różnic wynikających z koloru skóry, klimatu, opinii politycznych i religijnych; są one odzwierciedleniem dobra i zła, którymi usłane jest życie” [7].

B∴ Edouard Plantagenet podkreśla, że symbol ten „ma znaczenie – jak wynika ze starych rytuałów – więzi, które mają panować między Wolnomularzami połączonymi między sobą przez prawdę”. I dodaje:

Prawda ta nie jawi się nam jednak jako jednolita, skoro oddana jest symbolicznie przez ułożoną naprzemiennie i regularnie biel i czerń. Możemy zatem powiedzieć, że Mozaikowy Bruk stanowi w Świątyni kontynuację binarności dwóch Kolumn, a z tego wnioskujemy, że zarówno mason jak i profan podporządkowani są prawu kontrastu, jako niejednoznacznego potwierdzenia relatywności prawd, które mogą zostać objawione neoficie w Loży Ucznia [8].

Wreszcie B∴ Oswald Wirth tłumaczy, że „[n]asze postrzeganie wynika z kontrastu”:

To ono odpowiedzialne jest za nasze twierdzenia, w tym sensie, że bez niego, jednostajność (fr. uniformité) pozostawałaby dla nas niepojęta i mogłaby być mylona z pustką. Mozaikowy Bruk, składający się z białych i czarnych kwadratów, stanowi w Wolnomularstwie, odzwierciedlenie obiektywności. […] Inicjowany staje i kroczy przez życie po szachownicy, która odzwierciedla idealne proporcje między zadowoleniem a smutkiem, ludzkimi radościami a bolączkami” [9].

Czerń, biel i coś jeszcze

Aby w pełni pojąc ten Symbol Inicjowany_a powinien_na pochylić się nie tylko nad symboliką liczb (w tym przypadku nad znaczeniem binarności), lecz również nad symboliką kolorów. Bruk Mozaikowy składa się na pozór z dwóch kolorów – bieli i czerni. Czerń nie jest jednak kolorem, lecz brakiem światła. Reprezentuje ziemię, materię i noc, choć oznacza ona także nierozróżnianie substancji, „niższą ciemność” lub jak twierdzi S:. Mainguy: „Czerń symbolizuje przede wszystkim zasadę braku manifestacji”. Biel natomiast to połączenie kolorów, czyli jedność, symbol świętości, to co zamanifestowane: „Jest ona wszystkimi kolorami światła widzialnego dostrzeganego przez ludzkie oko” [10].

Istnieją dwa podstawowe sposoby interpretacji świata. Pierwszy dualistyczny i statyczny, który można zobrazować pod postacią koła przepołowionego: jedna jego część jest biała, druga czarna; jedna naświetlona, druga pogrążona w ciemności. Tak przedstawiony świat jest czarny lub biały, pozytywny lub negatywny. W takiej wizji świata to, co białe jest konotowane pozytywnie, jest dobrem; to co czarne jest odbierane negatywnie, jest złem. Takim tradycyjnym sposobem oddania tej wizji w kryteriach teologicznych będzie właśnie podział na dobro i zło, na Boga i diabła. S∴ Mainguy zauważa: „Takie pojmowanie dwoistości odpowiedzialne jest za postawę uczuciową, bezkompromisową i dogmatyczną, która prowadzi do nietolerancji i nienawiści, do wojen religijnych, rasizmu etc.„[11].

Drugi sposób jest bardziej dynamiczny. Dwoistość jest według niego postrzegana bardziej jako binarność. A zatem to, co czarne i negatywne, w zależności od poziomu poznania, może również jawić się jako białe i pozytywne. Ten sposób postrzegania można zobrazować pod postacią znaku Yin Yang: przedstawiony on jest jako nachodząca na siebie czerń i biel, przy czym w bieli znajduje się strefa cienia, a w czerni strefa światła. Każdy z obu binarnych elementów symbolu zawiera swoje przeciwieństwo: życie w śmierci, śmierć w życiu; zwycięstwo w klęsce, klęskę w zwycięstwie; siłę w słabości i słabość w sile etc. Z tej optyki zauważa S∴ Mainguy:

Opozycja stanowi warunek stawania się (fr. devenir), bowiem przeciwności mogą się uzupełniać. Stawianie opozycji w przeciwności stanowi niższy poziom pojmowania, prawo komplementarności godzi je na wyższym poziomie [12].

Bruk Mozaikowy jawi się zatem jako wolnomularski symbol odzwierciedlający ludzką subiektywność dążącą do obiektywności. Pokazuje on nam, że na poziomie ludzkim nic nie jest kompletnie czarne lub kompletnie białe, bowiem każde wyobrażenie Transcendencji pozostaje li tylko naszym wyobrażeniem, a Transcendencja jako taka przekracza nasze kategorie poznania i wymaga do nas wzniesienia się na wyższy poziom – poziom paradoksalnego myślenia.

PRZYPISY:

  1. Zob. Podręcznik Ucznia, GLCS, Paris 2012, s. 27.
  2. Zob. I. Mainguy, La symbolique maçonnique du troisième millénaire, Paris 2006, s. 158.
  3. Por. The Wilkinson Manuscrit. A Masonic Catechism, red. D. Hamer, G.P. Jones, D. Knoop, Sheffield 1946; The Mason’s Confession, commonly called The Dandee Manuscript, „The Scots Magazine” 1755, vol. XVII, s. 132-137.
  4. Por. J. Boucher, La symbolique maçonnique, Paris 1948, s. 148, przyp. 2.
  5. Zob. Prichard S., Masonry Dissected: Being a Universal and Genuine Description of All its Branches from the Original to this Present Time, wyd. XX, London 1730, s. 29.
  6. Por. A. Horne, Le Temple de Salomon dans la Tradition maçonnique, Paris 1990, s. 206-207.
  7. Zob. J.-M. Ragon, Rituel de l’Apprenti Maçon, Paris 1860, s. 66-67.
  8. Zob. E. Plantagenet, Causeries Initiatiques pour le Travail en Loge d’Apprentis, Paris 1929, s. 128.
  9. Zob. O. Wirth, Le Symbolisme occulte de la Franc-Maçonnerie, Paris 1928, s. 43.
  10. Zob. I. Mainguy, dz. cyt., s. 159.
  11. Zob. tamże.
  12. Zob. tamże, s. 160.

Leave a comment